Rynek nieruchomości wiele mówi o funkcjonowaniu gospodarki. Niestabilna sytuacja na giełdzie i ciągłe zmiany przepisów sprawiają, że Polacy chętnie lokują swoje oszczędności w nieruchomościach. Jednak czy w tak niepewnych czasach inwestowanie to wciąż dobry pomysł? A jeśli tak, to co wybrać - mieszkanie czy dom?
Rok niestabilnej gospodarki, czyli co wpływa na ceny nieruchomości w 2022 roku
Obecna sytuację na rynku nieruchomości jest bardzo skomplikowana. Aby ją nieco lepiej zrozumieć, trzeba poznać czynniki, które w dużym stopniu wpływają na kształt cen nieruchomości w 2022 roku. Oto najważniejsze z nich:
Pandemia wirusa Covid-19 spowodowała duży chaos na rynku. Przyczyniła się m.in. do czasowych przerw w łańcuchu dostaw i ograniczenia produkcji materiałów. Pojawiły się również problemy w znalezieniu ekip wykonawczych.
Niepewna sytuacja geopolityczna w Europie, przez którą znaczna część pracowników budowlanych z Ukrainy wróciła do swoich domów. Z kolei spora grupa rodzimych fachowców powróciła do kraju w związku z Brexitem, ograniczeniami związanymi z Covidem i coraz większym zapotrzebowaniem na ekipy budowlane.
Wysoka inflacja również działa niekorzystnie - zmniejsza zdolność kredytową, a ciągły wzrost cen produktów i usług skutecznie zniechęca do inwestycji na rynku nieruchomości.
Trendy na rynku mieszkaniowym 2022 - w co warto inwestować?
W ostatnim roku dużą popularnością cieszą się 2-pokojowe mieszkania oraz małe domy do 150 m2. Co ważne niewielki dom kosztuje tyle, co 2-pokojowe mieszkanie. I chociaż budowa może okazać się wyzwaniem, to z punktu widzenia ekonomii taka inwestycja jest korzystniejsza niż kupno mieszkania.
W ostatnich latach bardzo modne stały się również niewielkie domy budowane z myślą o singlach. Na ten trend bardzo szybko odpowiedzieli architekci, dodając do oferty projekty domów dla singli.
Ceny mieszkań w 2022 roku
Jak podaje ośrodek analityczno-badawczy Centrum Amron w ubiegłym roku średnie ceny mieszkań wahały się od 10,7 tys. zł za 1 m2 w Warszawie do 4,9 tys. za 1 m2 na Śląsku.
Wystarczy rzut oka na różnice w cenie za 1 m2 , aby dojść do słusznego wniosku, że obiektywne wskaźniki wzrostu cen materiałów budowlanych i kosztów robocizny nie są najważniejszym składnikiem kształtującym ostateczną wartość mieszkania. Skąd więc takie różnice? Tak duże rozbieżności wynikają głównie z popytu i podaży, cen zakupu działek oraz marży dewelopera. Z tego też powodu mieszkania bywają droższe niż domy jednorodzinne.
Wysokie ceny mieszkań czy apartamentów (np. w Zakopanem czy w Sopocie) nikogo już nie dziwią. Dziwić może jednak fakt, że inwestorzy są gotowi zapłacić nawet 30 tys. za 1 m2.
Ile kosztują domy jednorodzinne od dewelopera?
Sprawdźmy teraz, jak wygląda kwestia zakupu domu jednorodzinnego. Według wskaźników GUS średnia cena za metr kwadratowy domu w 2021 roku wahała się między 4 944 tys. zł a 5 347 tys. zł (w zależności od kwartału). Widać zdecydowaną tendencję wzrostową, jednak za dom wciąż zapłacimy znacznie mniej niż w przypadku mieszkania.
Ile kosztuje budowa własnego domu?
Ile faktycznie kosztuje budowa domu w 2022 roku? Trudno podać jedną kwotę, ponieważ na ostateczną cenę może wpłynąć wiele czynników, takich jak: nastroje zakupowe, sytuacja polityczna czy konsekwencje powrotu pandemii. Trzeba wziąć również pod uwagę jakość zastosowanych materiałów, koszt robocizny i okres prowadzenia prac budowlanych (sezon budowlany rozkręca się w kwietniu i w maju, jeśli więc zależy nam na niższej cenie, warto rozpocząć budowę nieco wcześniej).
Jednego możemy być pewni - jest drożej niż w poprzednich latach. W 2021 roku do postawienia domu w stanie surowym można było znaleźć ekipę budowlaną w cenie 3,4 tys. - 3,8 tys. zł za m2. W stosunku do roku 2020 ceny wyraźnie wzrosły, głównie ze względu na konieczność zastosowania nowych technologii (zwłaszcza w domach pasywnych), zmianę źródeł ogrzewania domów oraz zmniejszoną produkcję i podaż materiałów budowlanych.
Niestety 2022 rok również nie napawa optymizmem. Specjaliści oceniają, że stawki wciąż będą szybować w górę i w niektórych regionach wzrosną nawet o 8% w stosunku do poprzedniego roku.
Inflacja i wysokie ceny sprawiły, że rozpędzony dotąd rynek nieruchomości w 2022 roku nieco wyhamował. Wciąż jednak wolimy spłacać kredyt hipoteczny i mieszkać “na swoim” niż wynajmować. Okazuje się, że zakup lub budowa domu to, z ekonomicznego punktu widzenia, znacznie korzystniejsza decyzja niż inwestycja w nowe mieszkanie.