Czym można ogrzewać dom według unijnych przepisów? Robi się coraz ciekawiej... Według dyrektywy Unii Europejskiej wszystkie nowe domy do 2028 r. mają być zeroemisyjne. Projekty domów samowystarczalnych z alternatywnymi źródłami ciepła jeszcze parę lat temu były marginesem; dziś w błyskawicznym tempie stają się koniecznością.
Co to jest dom samowystarczalny?
Dom samowystarczalny, nazywany również "domem off-grid" lub "domem niezależnym od sieci," to budynek, który jest w stanie zapewnić wszystkie niezbędne zasoby energetyczne, wodne i odpadowe bez korzystania z publicznych sieci. Oznacza to, że taki dom jest niezależny od dostaw energii elektrycznej, wody czy kanalizacji. Projekty domów samowystarczalnych są również zoptymalizowane pod kątem gospodarki odpadami. Systemy kompostowania, recyklingu i oczyszczania ścieków są często integralną częścią takich budynków.
Czytaj więcej: Jak zbudować inteligentny dom? Projekt, technologie, pomysły
To minimalizuje wpływ na środowisko i pozwala na zachowanie czystości wokół domu. Inwestycje w panele słoneczne i systemy zbierania deszczówki mogą się zwrócić wielokrotnie. Dodatkowo, mieszkając w domu samowystarczalnym, nie jesteś już zależny od dostawców energii czy wody, co daje poczucie bezpieczeństwa w przypadku awarii czy przerw w dostawach.
Domy samowystarczalne od 2028 r. Obowiązkowe?
W dyrektywie z 19 maja 2010 r. czytamy, że:
“Niemal zerowa lub bardzo niska ilość wymaganej energii powinna pochodzić w bardzo wysokim stopniu z energii ze źródeł odnawialnych, w tym energii ze źródeł odnawialnych wytwarzanej na miejscu lub w pobliżu.”
Co konkretnie mówią unijne przepisy?
W obliczu narastających problemów związanych ze zmianami klimatycznymi oraz rosnącą potrzebą ochrony środowiska naturalnego, Unia
Europejska wprowadza coraz bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące systemów ogrzewania w budynkach jednorodzinnych. Celem tych regulacji
jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku, co wymaga zredukowania emisji gazów cieplarnianych oraz promowania
ekologicznych źródeł energii. W omawiamy przyszłość pieców na węgiel, ogrzewania gazowego, pelletowego, elektrycznego, a także pomp ciepła.
Jeśli to wykonalne przy danym projekcie domu samowystarczalnego, to na dachu muszą zostać zamontowane panele słoneczne.
Bardzo szczegółowo określono też współczynnik przenikania ciepła dla ścian, stropów, a nawet okien.
Poprawa klasy energetycznej budynku ma być możliwa głównie poprzez gruntowną termoizolację i wymianę źródła ciepła na ekologiczne.
Tak naprawdę to wciąż nie są twarde dane, pozwalające zaplanować, jaki dom będzie się opłacało budować po 2028 r. Na razie pozostaje przyjąć bezpieczną zasadę, by — tam, gdzie to możliwe — wybierać spośród projektów domów samowystarczalnych, takich jak opisane w poniższym artykule.
Ogrzewanie węglowe (ekogroszek) domu
Przyjęta Dyrektywa UE nakazuje, by wszystkie nowe budynki jednorodzinne do 2030 roku były zeroemisyjne. W praktyce oznacza to, że od 2030 piece na węgiel będą zakazane w nowych domach jednorodzinnych i innych budynkach, które są własnością prywatną, m.in. w kamienicach czy blokach oddawanych przez dewelopera.
Warto także wiedzieć, że od 1 stycznia 2024 nie można już używać pieców pozaklasowych na terenie 8 województw: zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego.
Maksymalna kara za niedostosowanie się do przepisów (zgodnie z Kodeksem wykroczeń) może wynieść 5 tys. za zanotowane zdarzenie. Najczęściej inspektorzy Inspektoratu Ochrony Środowiska czy straż gminna nakładają kary grzywny w wysokości do 500 zł.
Do kiedy kocioł węglowy może być użytkowany w nowym domu?
Z takim pytaniem zwracamy się do specjalistów w branży, czyli firmy Kotłospaw z Pleszewa - producenta certyfikowanych kotłów węglowych na ekogroszek i pellet.
„W nowo budowanym domu można zastosować kocioł na węgiel z podajnikiem automatycznym lub z zasypem ręcznym. Musimy jednak pamiętać, że do kotła zasypowego należy zainstalować również bufor ciepła o pojemności minimalnej deklarowanej przez producenta. Nie ma ustawy, która zakazywać będzie użytkowania kotłów posiadających odpowiednie certyfikaty tj. 5 klasy oraz ecodesign. Należy jednak pamiętać, że niektóre z samorządów wdrażają swoje uchwały, które zakazują użytkowania urządzeń na paliwo stałe np. Kraków. Jednym z takich kotłów jest między innymi kocioł "ŻarKo" firmy Kotłospaw”- odpowiada nam przedstawiciel producenta Jakub Wroński.
Pellet
Ogrzewanie pelletem nie będzie zakazane, gdyż jest on biomasą, która wyróżnia się dość wysoką kalorycznością, właściwym wysuszeniem i niską emisją zanieczyszczeń. To trzecie co do wielkości naturalne źródło energii odnawialnej (pochodzi z drzew i innych roślin uprawianych na bieżąco), dlatego przepisy pozwalają na korzystania z tego źródła ciepła. Współczesne kotły na pellet są nowoczesnymi, wygodnymi i praktycznie bezobsługowymi urządzeniami.
W ramach tego źródła ogrzewania na rynku pojawiły się także kotły kombinowane, czyli inaczej kotły mieszane na pellet i drewno. Aby można było stosować kotły kombinowane w nowych domach, powinny one spełniać wymagania kategorii 5 („kocioł na zgazowanie drewna o podwyższonym standardzie emisja pyłów poniżej 20mg/m3”).
Piece gazowe
Dyrektywa jednoznacznie całkowicie zakaże korzystania z paliw kopalnych do 2040 roku, jednak systemy hybrydowe będą do tego czasu wspierane.
Dlatego zarówno producenci pieców, jak i producenci silników spalinowych w motoryzacji rozpoczęli już pracę nad stworzeniem urządzenia mogącego przetwarzać mieszaninę gazu i wodoru – „eko” gazu, który będzie ekologicznym punktem zwrotnym w nadchodzących latach.
Spalaniu wodoru nie towarzyszy wydzielanie dwutlenku węgla ani pyłów, jak ma to miejsce w przypadku spalania biomasy. Specjaliści z Wielkiej Brytanii dokonali ciekawych wyliczeń w tej kwestii. Dokładając tylko 20% wodoru do zużywanego na świecie gazu ziemnego, moglibyśmy zredukować emisję gazów cieplarnianych na świecie o 8%. Dla lepszego zobrazowania, efekt dla środowiska byłby taki, jakby usunięto z ruchu ulicznego 2,5 mln samochodów spalinowych.
Pompy ciepła
Pompy ciepła stanowią jedno z najbardziej ekologicznych
rozwiązań w zakresie ogrzewania domów jednorodzinnych. Działają one na
zasadzie przetwarzania energii z otoczenia - powietrza, ziemi lub wody -
w ciepło użytkowe, co sprawia, że są nie tylko efektywne, ale również
przyjazne dla środowiska. Dzięki wykorzystaniu odnawialnych źródeł
energii, pompy ciepła generują znacznie mniej emisji CO2 w porównaniu do
tradycyjnych systemów ogrzewania opartych na paliwach kopalnych.
Więcej: Czy na pewno warto zamontować pompę ciepła?
Zgodnie z unijnymi dyrektywami, systemy te będą promowane i wspierane finansowo jako część strategii dążenia do neutralności klimatycznej do 2050 roku. Inwestycje w technologie pomp ciepła są zatem przyszłościowym rozwiązaniem, które nie tylko przyczynia się do ochrony środowiska, ale również przynosi długoterminowe oszczędności dla użytkowników dzięki ich wysokiej efektywności energetycznej.
Ogrzewanie elektryczne
Ogrzewanie elektryczne nie zostanie objęte Dyrektywami Unii, więc nie będzie zakazane w 2030 czy 2040 roku. Traktowane jest jako ekologiczne, gdyż nie wiąże się z emisją szkodliwych substancji.
Niestety energia elektryczna pozyskiwana za pomocą elektrowni węglowych już taka ekologiczna nie jest, dlatego zgodnie z Zielonym Ładem będziemy w Europie zamieniać źródła jej pozyskania na atom, fotowoltaikę i energię wiatrową. Mimo kontrowersji wśród różnych sił i grup politycznych to właściwy kierunek, gdyż pozyskanie węgla będzie coraz trudniejsze i droższe. Uzależnia on nas także od sytuacji geopolitycznej. Słońce, siłę rzek czy wiatr dostajemy od natury w gratisie.
Przyszłość ogrzewania domów jednorodzinnych
Zmieniające się przepisy Unii Europejskiej oraz rosnące wymagania dotyczące ochrony środowiska nakładają na obowiązek przemyślenia i zmiany sposobów ogrzewania domów.
Przyszłość należy do ekologicznych i efektywnych energetycznie rozwiązań, takich jak pompy ciepła czy ogrzewanie pelletowe. Choć przed nami wiele wyzwań, inwestycje w nowoczesne technologie ogrzewania przyniosą korzyści zarówno dla środowiska, jak i naszych portfeli. Wybierając ekologiczne źródła energii, przyczyniamy się do ochrony naszej planety oraz budowania zrównoważonej przyszłości dla kolejnych pokoleń.
Przykłady projektów domów samowystarczalnych
Trzeba zaznaczyć, że poniższe projekty zostały jedynie zainspirowane ideą samowystarczalnego budownictwa. Czerpią z niej niektóre rozwiązania. Całkowite przejście na system “off-grid” wymagałoby znacznie większych inwestycji i raczej nie będzie wymagane nawet przez rygorystyczne unijne przepisy (poza tym, trudno sobie wyobrazić, by wszyscy mieszkańcy Unii przeszli na własne zasilanie czy dostawy wody… bo czym zajmowałyby się wówczas elektrownie?) Poszczególne rozwiązania zdecydowanie warto jednak wdrażać w życie, jak w poniższych przykładach:
Z553 — może nie jest to w pełni projekt domu samowystarczalnego, ale został zainspirowany ideą domów pasywnych, gdzie salon ogrzewany jest przez większą część doby za pomocą światła, które wpada przez przeszklone ściany i dach oranżerii.
Z454 (P) Real Green — Dowód na to, że projekt domu samowystarczalnego może być prosty i nie wyróżniać się wizualnie. Tu nowatorska jest technologia budowy (“dom w paczce”), a także oparcie domowych instalacji całkowicie na pompie ciepła i elektrycznym ogrzewaniu podłogowym.
Więcej o takich projektach: Domy energooszczędne budowane w technologii prefabrykatowej – sprawdź ich zalety!
Z501— projekt bardzo bliski idei pasywności — z pompą ciepła, przeszklonym dachem i idealnie docieplony. Perfekcyjny na czas po 2028 r.
Podsumowując: na pewno da się znaleźć projekty domów samowystarczalnych w ofercie pracowni architektonicznych, choć wciąż nie wiadomo, jakie konkretnie wymogi będą stawiały unijne przepisy na budujących już za kilka lat.