Wszystko zaczęło się tak naprawdę 27-go maja 2013 r. 
Po wcześniejszym zebraniu humusu i wytyczeniu budynku, rozpoczęliśmy prace "wykopaliskowe" ;) 
w ciągu jednego dnia wykopane zostały fundamenty, obsypane piachem, uzbrojone i zalane ławy - 
18m3 betonu 20-tki.
Zdążyliśmy przed ulewą, która zapoczątkowała niemal 3 tygodniowe opady. Przez ten czas
NIC więcej - poza wypompowywaniem wody nie byliśmy w stanie zrobić... Wszyscy żartowali, 
że ławy będą solidne, bo beton "uwielbia" takie mokre środowisko. 
12-go czerwca nareszcie przestało padać! wypompowana została cała woda, ławy wyczyszczone 
i przygotowane do budowy fundamentów. 
13-go czerwca przywieźli bloczki i się zaczęło :)
Fundamenty rosły "w oczach". Ze względu na ukształtowanie terenu zużyliśmy 1660 bloczków - 
wysokość fundamentu  - nie licząc ław - sięgała niemal 1,5 m.
 
A następnie izolacja - dysperbit, ocieplenie - styropian wodoodporny 10cm i folia...
21-go czerwca cały dzień ekipa ciężko pracowała nad zagęszczeniem 230 ton piachu, które weszły

pomiędzy "ściany" fundamentowe".
22-go czerwca (sobota) o 7 rano przyjechały "gruszki" z "chudziakiem". 
Rozłożono izolację na ubitym piachu i zalano wszystko 14m3 betonu.
Najwięcej frajdy na placu budowy miała nasza córcia. 
W żadnej piaskownicy nie miała tyle piachu, co tutaj. 
Drugim ulubionym zajęciem było polewanie betonu (i nie tylko) wodą :)