pomorskie
dzień budowy
Dzisiaj zaczęłam pisać historię budowy naszego domu. Budowę rozpoczęłam wiosna tego roku, ale pierwszy krok ,aby spełnić nasze marzenie zrobiłam 4 lata temu, kupując działkę. Jestem od urodzenia mieszczuchem, z blokowiska. Mimo to w głębi duszy marzyłam o śniadaniach i porannej kawie na tarasie własnego domu. Może ktoś pomyśleć co w tym nadzwyczajnego? Dla mnie przebywanie w swoim ogrodzie będzie czysta przyjemnością i nawet koszenie trawy potraktuję jako darmową terapię na stargane nerwy. A jak już pozbędę się wszystkich trosk to kupię sobie kozę :-). No może zły wybór, bo w dzisiejszych czasach koza kojarzy nam się z jednym :-).
W wolnch chwilach opiszę i dołączę zdjęcia z tego co zrealizowałam do tej pory, a mianowicie zakończyłam stan zero, tak jak zaplanowałam na ten rok. Jestem laikiem z budownictwa i wszystko dla mnie jest nowością. Moja mina kiedy zamawiam towar jest bezcenna :-). Buduję dom systemem gospodarczym i jest to inwestycja rozłożona w czasie. Dziękuję Bogu, że mam zaprzyjaźnionego murarza, który moją budowę traktuje jak swoją i odbarczył mnie od wielu obowiązków.
Powodzenia w budowie, kibicuję i będę obserwować wpisy jako że sam zapatruję się na ten projekt.