Nasz wybór projektu trwał bardzo długo - od kilku lat nosiliśmy się z zamiarem postwienia domu, ale nie mieliśmy możliwości. Ale w ramach marzeń w stylu "podróżowania palcem po mapie" od dawna oglądaliśmy projekty domów.

Jednak jak przyszło co do czego, zdecydowaliśmy się na Z202.

Zależało nam na tym, żeby był to dom parterowy, ale z możliwością zaadaptowania poddasza, gdyby na przykład nasze dziecko chciało kiedyś wykończyć sobie to poddasze i zamieszkać tam.

Z202 urzekł nas charakterem i dużym, jasnym salonem. Dla mnie priorytetową sprawą była spiżarka - początkowo również garderoba, ale poszłam na kompromis i zrezygnowałam ;)

Projekt zakupiliśmy oczekując na wydzielenie działki, w lipcu 2012. Pod koniec sierpnia 2012 podpisaliśmy akt notarialny, a potem w trybie ekspresowym załatwiałam formalności związane z pozwoleniem na budowę.

Miałam zlecić to firmie, ale zrezygnowałam, bo "ocknęłam się" w połowie i nie było już sensu ;)

Wniosek o pozwolenie złożyliśmy po miesiącu (znajomy geodeta do dziś pyta czy są w naszym powiecie jeszcze jakieś urzędy, w których nie ma mojego zdjęcia z podpisem "Pani nie obsługujemy":P)

Z końcem roku złożyliśmy wniosek kredytowy, po otrzymaniu pierwszej transzy pozostało nam tylko... czekać, aż skończą się mrozy.

Dokonaliśmy następujących zmian w projekcie:

1. zrezygnowaliśmy z okna w spiżarce - nie jest tam potrzebne, żeby nie zaburzyć estetyki bryły domu planujemy w to miejsce zrobić dodatkowy fragment drewnianej elewacji od frontu.

2. podnieśliśmy ścianę kolankową o 2 pustaki

3. zmniejszyliśmy okno w sypialni o 20cm (względy czysto praktyczne, szafa którą mamy nie weszłaby gdzie trzeba ;))

4. podwyższenie drzwi garażowych do wymiaru 256cm (tak, żeby do garaży mieścił się bus)

5. obniżenie drzwi wejściowych do wymiaru standardowego

6. po konsultacji z kilkoma firmami produkującymi okna dowiedzieliśmy się, że nikt nie zrobi nam okna balkonowego o wymiarze 300x265, dlatego obniżyliśmy balkon na elewacji bocznej do wymiaru 235

7. przenieśliśmy okno w łazience z lewej strony na prawą

8. myśląc przyszłościowo wstawiliśmy dwa okna szczytowe na poddaszu - analogicznie do naświetla w salonie - taki sam kształt, tylko przedzielone w najwyższym punkcie ścianką o szerokości 15cm, żeby w przyszłości każde z tych okien mogło być w osobnym pomieszczeniu

9. Zrezygnowaliśmy ze schodów zabiegowych, stawiając na wygodę zrobiliśmy dzielony na pół spocznik na zakręcie

10. Zrezygnowaliśmy z zaokrąglonej ścianki, zrobiliśmy tam wklęsły narożnik, w korytarzu będzie to świetne miejsce na szafę

11. zamknęliśmy kuchnię. Przejście między kuchnią z salonem ma wymiar 150x208, planujemy wstawić tam dwuskrzydłowe drzwi przesuwne ze szkła mlecznego

12. Za radą kierownika budowy zrobiliśmy pod schodami schowki - jeden od strony korytarza, drugi od małego pokoju

13. pustka nad balkonem po podniesieniu ściany kolankowej pozwoliła zorganizować tam również maleńki schowek

Budowę rozpoczęliśmy 8.04.2013.