Nareszcie mamy zakończony dach! Po tylu miesiącach przebojów. Okazało się że firma która robiła nam docieplenie attyk i obróbki blacharskie zrobiła straszną fuche, obróbki blacharskie byłe całe do zdjęcia. Nowe wykonany dopiero na etapie elewacji, wtedy będzie można dokładnie je odmierzyć i nie będzie ich podwiewać. Jak wejdę na dach i porobię świeże zdjęcia to wrzucę. Firma którą też mogę polecić to P.K. Profess z Zabrza - dali radę, pomimo wielu utrudnień ,które wyszły w trakcie. Chcemy ich także wziąc do ocieplania z zewnątrz.

Acha, wpadliśmy na genialny pomysł (który ktoś nam podpowiedział), aby powiększyć grubość poziomej izolacji styropianu z 20 do 30 cm. I to był błąd, ponieważ okazało się że taka ilość + spadki wykonane wg projektu po prostu się nie mieszczą  w przedniej i tylnej części dachu, bo attyki są za niskie! Nikt tego wcześniej nie obliczył, okazało się dopiero jak zaczęli układać styropian spadkowy. Musieli kombinować, trochę zmniejszyli % spadku, trochę podwyższyli attyki styropianem i płytą OSB. Tak więc te 20cm w zupełności wystarczy. Ze spadkami to i tak wychodzi ok 50cm ocieplenia!

Musieliśmy też dopłacić ok 3 tys za wyprodukowanie tych spadków w trybie ekspresowym, bo normalnie czeka się min. 3 tygodnie i dla nas przestawiali całą produkcję, co zajęło ok. tydzień. Ale zależało nam na czasie i dobrze bo skończyli przedwczoraj, a od wczoraj u nas pada.

Suma sumarum cała przygoda z dachem kosztowała nas o 70tys, gdzie normalny człowiek wydałby 35... Uff, oby więcej takich przygód nie było.