lubuskie, Dziersławice
Brak czasu niestety i nie ma nawet kiedy zaktualizować zdjęć:) Tak czy siak mieszkamy już w nowym domu. Zdążyliśmy już przeżyć pierwsze włamanie, które skończyło się masą nerwów i szczęśliwym odzyskaniem sporej ilości sprzętów. Niestety do dzisiaj borykamy się z uszkodzonym oknem, którego firma nie chce naprawić/ wymienić w sposób zadowalający, a które jest skutkiem właśnie owego włamania. Dom w zupełności spełnia nasze założenia. nie jest przesadnie duży a mimo to każdy ma swoje miejsce i na jego ilość nie narzeka. Koszty ogrzewania, bo zdązyliśmy sie załapać na kawałek zimy 2017/2018 są bardzo małe. Zastosowany przez nas mały zwykły piec 8 kw spokojnie ogrzewa te w sumie prawie 90 metrów. Wszędzie zastosowane ogrzewanie podłogowe i szczerze nie wyobrażam sobie braku takowego ogrzewania szczególnie w salonie z tak wysokim stropem. Na samym kaloryferze ogrzanie tej kubatury zajęło by strasznie dużo czasu. Przez około tydzień temperatury spadały do -20 stopni i wogóle tego nie odczuliśmy w domu a dom nie był wtedy jeszcze ocieplony styropianem od zewnątrz. W tym czasie dzienne zużycie węgla to max 20 kg. W cieplejsze dni zasypywałem piec maksymalnie 2 razy co dawało jakieś 10 kg czyli dzienny koszt ogrzewania to między 10 a 20 zł. Urządzenia w domu wszystkie są na prąd włącznie z bojlerem do ciepłej wody. Zastosowana taryfa weekendowa czyli niskie opłaty codziennie między 21 a 6 rano i cały weekend czyli od piątku od godz 21 do poniedziałku 6 rano. Jako że dzieci małych nie mamy trzymamy się raczej twardo tych godzin i wszelakie prania zmywania robimy w taniej taryfie. Bojler jest 50 litrów i też spokojnie nam wystarcza. Najwyższy rachunek za prąd to 260 zł za dwa miesiące a najniższy to 190. Oczywiście gotowanie nie odbywa się tylko nocą:) to robimy kiedy nam się chce:) Małe wyjaśnie jeszcze co do metrażu. dom ma 61 metrów, ale postanowiliśmy przerobić więźbe tak aby dało się korzystać z poddasza. W szczycie poddasza można spokojnie się poruszać nie zginając karku, w każdym razie ja mogę a mam 176 cm wzrostu. Oczywiście skosy są spore i ten faktyczny metraż do wykorzystania maleje. dla nas jest to sypialnia z garderobą czyli takie nasze spokojne miejsce do spania i odpoczynku. przybyła około 30 metrów liczone po podłodze. Nie zastosowaliśmy tam nawet żadnego kaloryfera. Na stryszek wchodzi się z jednego z pokoi, który nie został wyposażony w sufit a dzięki temu dogrzewa nam grawitacyjnie górne pomieszczenie. W tym roku skończyliśmy ocieplenie na razie bez tynkowania ale zabezpieczone jest wszystko siatką i klejem. Do pełnego wykończenia wnętrza brakuje nam jeszcze ogarnięcia kotłowni w 100 % i jednego z pokoi. Niestety jakoś tak coraz mniej wolnego czasu i wszystko się radykalnie wydłuża. Z minusów ale to już nie samego domu tylko mieszkania kawałek za miastem są oczywiście dojazdy ale nie ma róży bez ognia jak mawiał klasyk:) Dalej pozostaje też organizacja terenu i zrobienie garażu. Teraz sprawy drażliwe czyli finanse:) Oczywiście zakładany budżet jak zawsze został przekroczony. Niestety w przypadku budowy nigdy nieczego w 100% nie da się przewidzieć. Nie wchodząc w szczegóły bo te może kiedyś ogarnę i dodam wszystkie pozycje do budżetu koszt budowy naszego domu wraz z zakupem działki na dzień dzisiejszy zamknął się kwotą około 140 tys. Jak widać nie dobiliśmy do ceny zakupu mieszkania w nowego w bloku:) a mamy swoje 1,5 h ziemi i dom:) Oczywiście kosztem naszych sił. Budując samemu z bardzo małymi wyjątkami wszystko się na pewno przeciąga czasowo i wymaga ogromnego samozaparcia. Satysfakcję mam ogromną że coś zrobiłem z niczego ale powtórzyć bym już tego nie powtórzył:) W dobie ogromnych podwyżek kosztów pracy polecam bo można naprawdę sporo zaoszczędzić i zdobyć sporą wiedzę i umiejętności, których wam już nikt nie zabierze:))) Zaoszczędzicie też na pewno na nerwach unikając wszelkiej maści pseudo fachowców, którzy cenią się strasznie a ich umiejętności nierzadko są tylko nieznacznie wyższe niż wasze a czasem nawet dużo gorsze. Budując dla siebie najlepiej wiecie co chcecie i jak to ma wyglądać:) W wolnej chwili ogarnę zdjęcia i wrzucę do wglądu dla potomnych:)
buduje Z139