podkarpackie
dzień budowy
Początkiem lipca przyszedł czas na etap budowy, którego bałam się najbardziej, a mianowicie montaż dachu. Zaangażowaliśmy do tego firmę z ponad 20-letnim doświadczeniem w zakresie dachów płaskich. Po wcześniejszych konsultacjach w zakresie materiałów zdecydowaliśmy się na następujący system:
folia paroizolacyjna:
-25cm izolacji styropianem eps100dach podłoga (warstwy 10, 5 i 10cm)
-styropian spadkowy (spadek 2stopie)
-papa podkładowa firmy Izolbet (gr.ok. 5mm)
-2 warstwy papy modyfikowanej polimerowo sbs, firmy nexler (gr.ok 5mm)
Pomimo, że firma miała duże doświadczenie popełniła błąd w postaci rozpoczęcia prac układania styropianów i papy podkładowej na wszystkich trzech dachach jednocześnie. Ponieważ nie zdążyli przykryć dachów w jeden dzień, pozostawili je na noc, a w nocy spadł deszcz, a w zasadzie była ulewa... Możecie sobie wyobrazić, jakie były tego skutki. Woda jeszcze przez 2 miesiące wychodziła przez dokonane w tym celu odwierty.
Po zakonczeniu krycia dachu zrobilismy test szczelnosci zalewając wszystkie 3 dachy wodą przy zatkanych spustach. Na dachu powstaly płytkie baseny. Woda utrzymywana była 24h. Oczywiscie nie obyło się bez poprawek spustów. Początkowo wykonawca upierał się, że jest to woda, która dostała się pod dach w trakcie feralnej ulewy. Jednak my wiedzieliśmy swoje, aby mu to udowodnić zabarwiliśmy wodę w naszych "basenach" pigmentami do farb i w efekcie po kilkunastu godzinach na stropie zobaczyliśmy zabarwioną wodę, co dowodziło, że na dachu są jakieś nieszczelności.
Inwestorom dachów płaskich radzę dokonywać takie testy szczelności przez około 24 godz. Co prawda jest to sytuacja, która nigdy przy "normalnym" użytkowaniu dachu nie będzie miała miejsca, jednakże daje to poczucie bezpieczeństwa. Na szczęście obecnie wszystko wyglada na szczelne. Zrobiona została rowniez obróbka blacharska.
Koszt dachu z obróbką to około 40 tys.
buduje Zx141