mazowieckie, Warszawa
dzień budowy
Dnia 29.06.2022 - po kilku zmianach terminów ze strony wykonawcy - naszej Pani prawnik udało się zaaranżować spotkanie na placu budowy w celu ustalenia wszystkich koniecznych poprawek, zanim będziemy mogli warunkowo odebrać tzw. "stan zero".
Na spotkaniu wykonawca pojawił się z Panem, który zatytułował się "biegłym sądowym".
Pan biegły miał niby wystąpić w roli nadzoru ze strony wykonawcy. Oczywiście bardzo szybko został poproszony o opuszczenie placu budowy jednak wykonawca dość głośno protestował.
W związku z tym pouczyliśmy Pana Fachowca oraz Pana Biegłego Sądowego o prawach i obowiązkach inwestora, uczestnikach procesu budowy i roli osoby wyznaczonej do nadzoru oraz kto może powoływać nadzór na budowie.
W miedzy czasie wykonawca dostrzegł kamerę, która została zamontowana na placu budowy i kazał ją zdemontować. Tutaj znów z pomocą Pani prawnik szybko udało się sprowadzić wykonawcę na ziemię i wytłumaczyć, że nic nielegalnego w takim monitoringu placu budowy nie ma.
Po szybkiej rozmowie Fachowcy i biegłego sądowego na osobności Panowie zmienili swoje nastawienie i już Pan biegły sądowy miał wystąpić w roli osoby jedynie wspierającej Pana Fachowca.
Po tych wstępnych ustaleniach, które zjadły ok. 20 minut mogliśmy już przejść do oceny jakości wykonania poszczególnych elementów zrealizowanych przez wykonawcę, które naszym zdaniem wymagały poprawy - a wg wykonawcy były realizowane wzorcowo.
Tutaj o dziwo praktycznie wszystkie zgłoszone rzeczy do poprawy Pan biegły sądowy potwierdzał, że są wykonane albo nienależycie albo on osobiście nie zalecałby takiego wykonania. Nie obeszło się bez kilku wymiany zdań, ale ostatecznie to co było niedokończone lub do poprawy zostało wyszczególnione w protokole ze spotkania i podpisane przez obie strony.
Wykonawca sam zaproponował, że w ciągu 14 dni kalendarzowych od spotkania dokona wymienionych napraw.
Czekaliśmy niecałe 3 tygodnie, ale wykonawca nie pojawił się na placu budowy.
Ostatecznie uznał informując Panią prawnik, że to dlatego, ponieważ inwestor powinien zakupić na swój koszt materiały budowlane, aby on mógł dokonać poprawek. "Jak inwestor dostarczy materiały budowlane na plac to on wtedy może przyjechać".
Sprawę przekazaliśmy w ręce Pani prawnik i ostatecznie postanowiliśmy kontynuować budowę, która nie może przecież zostać wstrzymana do zakończenia sprawy sądowej.
Poczuliśmy nieco ulgę, że już nie musimy więcej oglądać Pana Fachowca, choć wiedzieliśmy, że czeka nas wiele pracy.