Stan 8 dni później. Ławy związały i rozpoczęło się murowanie.

W między czasie kiedy beton wiązał firma od przyłączy zamontowała licznik od ujęcia wody oraz dostarczyła klucz do studzienki. Można było już korzystać z wody na budowie.

Ogólnie były to bardzo ciche 8 dni. Zmęczenie psychiczne dawało się już we znaki i nie mieliśmy już siły na dyskusje z Fachowcem. Mieliśmy nadzieję, że to już koniec problemów i dalsza praca przebiegnie sprawnie.
Wykonawca też jakby troszkę wyluzował i skupił się na pracy. W końcu miał znów zapłacone z górką.

P.s. - Jak się okazało potem z budowy zniknęło opłacone deskowanie po rozszalowaniu ław wraz z palikami.
Na zdjęciach dobrze to widać i dzięki nim można było to dostrzec.