Ekipa coś ostatnio kuleje i prace posuwają się (jak dla mnie) zbyt wolno. Zgodnie z planem mamy czas do końca roku na zamknięcie stanu surowego i instalacje. Ale denerwuje się faktem, że wszystko przesuwa się z tygodnia na tydzień. Tak naprawdę jestem gotowa na następny etap :) i już nie mogę się doczekać dachu, okien, ścian działowych, instalacji i tynku.