Kasia M.
łódzkie
łódzkie
To nasz początek :-) Jeszcze chyba nadal nie możemy się przyzwyczaić do tej myśli i wszystko dzieje sie tak jakby obok. Na szczęście przez formalności przebrnęliśmy gładko (nie mieliśmy tylko urlopu w związku z tym). Dużo farta, kilka życzliwych i obrotnych osób po drodze i na szczęście w miarę szybko udało się ogarnąć tą kwestię. Więcej zachodu wymagało przygotowanie działki - Tata i Hubert włożyli w to mnóstwo pracy (gdyby nie Tata na pewno nie dalibyśmy rady zdążyć ze wszystkim! Mamo - wielkie dzięki za palenie gałęzi!) - trzeba było usunąć dużo drzew, krzaków i generalnie uporządkować teren. I już wszystko gotowe. Dzisiaj wreszcie geodeta wytyczył budynek. Zaczynamy!
19 września 2017, 14:38
Komentarze