małopolskie
dzień budowy
Zaczyna się mój wielki dylemat - dachówka czy blacho dachówka ? Co do dachówki to sprawa prawie oczywista, co przemawia za tym drugim ? Podliczając koszty jakie wyszły za fundamenty :/ człowiek zaczyna się zastanawiać właśnie na blacho-dachówką. Wszystkie za i przeciw.... Po
wizycie w dwóch składach i rozmowach z " fachowcami = sprzedawcami "
sprawa zaczyna się robić oczywista. Niewielka ponoć różnica na takim małym dachu przesądza o dachówce. Nie liczę tego - nie chce nawet wiedzieć jak " mała" to różnica. Teraz jazda po wsiach i kukanie na dachy. Po wizycie na składzie, skąd wykonawca bierze materiały i odwiedzeniu miejscowości wskazanej przez przemiłą właścicielkę - tak kobietę :) - (rozumiała mój punkt widzenia) ruszam w drogę. W tejże miejscowości
mogłam zobaczyć 3 różne dachy , wykonane z 2 branych pod uwagę dachówek i szczerze mówiąc nie przypuszczałam , że wybór padnie na tę właśnie :) jej nie było w planie. Przed wyborem ostatecznym biłam się z myślami, ponieważ najkorzystniej cenowo wychodziła ulubiona przez wszystkich titania czarna glazura - feee. Ten połysk mnie powalał hehe. Matowa wyglądała jeszcze jako tako ale już trochę inne właściwości i parametry . Biorąc pod uwagę wielkość mini domku, nie mogła to być
wielka dachówka, bo strasznie przytłoczyło by to widok wiejskiego domku - bo taki ma być. 9 szt. na m2 to dużo. W grę wchodziła jeszcze Allegra 9 matowa - 12 szt. / m2 , trochę już droższa i tak miotałam się między tymi dwoma. Pojechałam więc do miejscowości Dziekanowice , kilka razy przejeżdżałam obok wskazanych domów i dylemat się nie rozwiewał.... Mieszkańcy już dziwnie na mnie patrzyli :) Wkurzyłam się więc i ruszyłam w ostatnie wskazane miejsce i tu " miłość od pierwszego wejrzenia " :) nie miałam już wątpliwości. Zapada decyzja - czarna marsylka angoba - CUDO. Mąż poparł mój wybór :) a może chciał mieć już troszkę święty spokój ?? męczyłam go tym dachem okropnie :) heheh . Zdjęcie pożyczone, w rzeczywistości wygląda duuuużo lepiej. To kompromis między matem a glazurą.
Nie pytam o kwotę :) - zamawiam.