Instalacje...
Na początek przyłącze wodociągowe i kanalizacyjne.
Po dużym deszczu okazało się, że ziemia po wykopie na wodociąg zapadła się.

Kolejny etap: okna i drzwi wejściowe.

Elektrycy wystartowali w następnym dniu. I działali z przerwami przez ponad 3 tygodnie kładąc kilometry przewodów, 180 punktów różnego rodzaju. Aż pojawiło się pierwsze światło, w garażu :)))

Potem przybył hydraulik z ekipą i położyli rury kanalizacyjne i ich odpowietrzenie, rury do ciepłej i zimnej wody, rury do odkurzacza centralnego.

W międzyczasie zostało wykonane ogrodzenie, przyłącze instalacji gazowej do budynku. Wyrównanie terenu w ogrodzie, zostały zbudowane studnie na deszczówkę.

Teraz "działa" tynkarz... Długo działał - no i w końcu skończył.

Następnie hydraulik budował przyłącza grzejników, podłoga została docieplona, rozłożone zostały rury ogrzewania podłogowego.