pomorskie
dzień budowy
Niestety prace nico przystopowały ze względu na pogodę i brak czasu. Całe szczęście etap "babrania się w ziemi" mamy za sobą. Wstrzymaliśmy się z laniem chudziaka, żeby ziemia w wykopie jeszcze usiadła i się ubiła. Póki co rosną ściany konstrukcyjne i przy okazji stawiania ścian wyszły kolejne drobne zmiany. A mianowicie: poszerzyliśmy drzwi wejściowe (te w projekcie przy tak szerokiej ścianie frontowej wyglądają wręcz komicznie); bramę garażową zwężyliśmy na max 4 m (tak aby wjechały dwa auta); okno tarasowe w salonie zrobiliśmy węższe na 2m (salon był ciężki do ustawienia); usunęliśmy okno w spiżarni, a poszerzyliśmy okno kuchenne do 2m. Zmieniliśmy też układ pomieszczeń ale o tym w osobnym wpisie.