Po 6 miesiącach od zamieszkania mogę napisać,że prawie niczego byśmy już nie zmienili i jesteśmy bardzo zadowoleni z całego procesu adaptacyjnego. Dom jest jak termos i rachunki za okres zimowy były baaardzo przyzwoite:) Z poprawek kosmetycznych to jeszcze bardziej byśmy ścieli rogi przy okienkach bocznych w wykuszu bo są one jeszcze za mało widoczne jak się wchodzi do salonu oraz zupełnie zrezygnowali z wnęki przy drzwiach wejściowych na rzecz większego wiatrołapu.Pozdrawiamy wszystkich budujących.