Michał D.
łódzkie
łódzkie
dzień budowy
Działka, zalecam zrobić odwierty. U mnie 40cm humus i glina... cały czas ponad 4 metry głębokości. Zaletą jest, że można robić fundament w szalunku ziemnym, glina jest jak forma która nie przepuszcza wody i nie obsypuje się. Pilnować trzeba tylko żeby nie zamokła, inaczej cały szlam do wybrania. Do wybrania też glina z całego wykopu, nie nadaje się na zasyp gdyż przy odrobinie wilgoci jest bardzo plastyczna. Na dzień dzisiejszy dałbym szalunek górny, chociaż ostatnie 10 cm ponad wykop. Mimo staranności i mierzenia niwelatorem do sznurka, różnice do 4cm na licu ławy, później trzeba nadrabiać zaprawą między bloczkami, oczywiście lanie "na oko" to już grubsza sprawa, nie polecam. Dla budujący na terenach piaszczystych obowiązkowo szalunek lub folia w wykopie bo zbyt szybko odessie wodę i beton nie osiągnie deklarowanej wytrzymałości. Wadą szalunku ziemnego jest większe o około 20% zapotrzebowanie na beton, po prostu wykop często przekraczał wymaganą szerokość i głębokość. Ważne prawidłowe łączenia zbrojenia, wszystko narysowane w projekcie (głównie naroża i łączenie prostopadłe). Dysperbit we wnętrzu ścian fundamentowych tylko dla uciechy oka, z praktyki wiem że niewiele daje. O izolacji przeciwwilgociowej z zewnątrz później. Zasyp piaskiem i zagęszczanie proponuję na kilka warstw ( u mnie 5). Niedopuszczalne jest zasypanie fundamentów za jednym razem i zagęszczenie z góry. Najlepiej od razu zaizolować porządnie z zewnątrz przeciwwilgociowo i termicznie i zasypać z dwóch stron. Ja zostawiłem ocieplanie na później, ale jest ryzyko pęknięcia ściany fundamentowej. Między bloczkami a chudziakiem najlepiej dylatacja (styropian 1 cm). Unikniemy pęknięć i naprężeń. Uziom fundamentowy, elektryk powiedział że nie ma to już większego znaczenia i można robić oddzielnie później. Oczywiście przed chudziakiem kanalizacja.
29 czerwca 2020, 15:24
Co Ty na to?
Administratorem danych jest Z500, NIP 5252496983.