Emil M.
podlaskie
podlaskie
dzień budowy
Etap robot ziemnych okazal sie byc duzo drozszy niz przypuszczalem. Grunt rodzimy byl bardzo gleboko (180cm) a co za tym idzie sporo kosztowalo nawiezienie ziemii do zasypki. Poszlo 50 duzych wywrotek. Dodatkowo kierownik zarzadzil zageszczanie ziemii na glebokosc metra pod fundamentami z warstwa geowlokniny. Po calej akcji robilem badanie gruntu i jest naprawde twardo.To nie przekonalo jednak kierownika i zarzadzil 17 dodatkowych zbrojonych slupow w fundamentach...krotko mowiac dom jest gotowy na male bombardowanie....
14 grudnia 2014, 09:53
buduje Z158