świętokrzyskie
dzień budowy
04.07.2013 r. rozpoczęliśmy kolejny etap naszej budowy - wznoszenie ścian. budujemy z betonu komórkowego typu 600 za zaprawę "klejową", więc mury rosną szybko. 05.07.2013 r. przywieźli część drutu fi 10 i fi 12 czekamy jeszcze na 18, 8 i 6. w między czasie przygotowujemy stemple i zastanawiamy się, czy szalunki robić z desek, płyt czy może zdecydować się na gotowe formy stropowe... zobaczymy.
12.07.2013 r. wszystkie ściany parteru zostały postawione. Wystawiono część kominów (zdecydowaliśmy się na kominy Plewa), a także wyprowadzono kanały wentylacyjne.
Od 15.07.2013 r., o ile pogoda pozwoli, ruszamy z szalunkami i zbrojeniem stropu.
Z lekkim poślizgiem czasowym, bo 16-go, fachowcy zaczęli przygotowywać szalunki. Na pierwszy strop zamówione zostało łącznie blisko 200 m2 desek.
INFORMACJA dla tych, którzy ten dom budują: nie wiem jak jest w Waszych projektach, ale u nas strop pod tarasami (nad częścią salonu i kuchni oraz nad częścią garażu i wiatrołapu) - będzie obniżony, gdyż tarasy muszą zostać dobrze ocieplone od zewnątrz. Często inwestorzy nie zwracają na to uwagi na etapie projektowania, a potem są zaskoczeni uskokiem pod sufitem. U nas w projekcie płyta balkonu/tarasów wygląda w skrócie następująco: tynk, styropian 5 cm, płyta żelbetowa 12 cm, papa na lepiku, wylewka betonowa 6-2 cm, styrodur 20 cm, wylewka cementowa 4 cm zbrojona siatką, płytki.
Na kilku zdjęciach z szalunkami widać ten uskok i belkę nad wejściem do salonu, której również można nie zauważyć oglądając projekt, a która jest niezbędna w naszym przypadku, gdyż skróciliśmy spiżarnię na rzecz większej przestrzeni w salonie. Nasz projektant poinformował nas o tym już na etapie przygotowywania projektu, więc byliśmy tego świadomi.
Wybraliśmy metodę gospodarczą budując nasz dom, nie na wszystkim można zaoszczędzić, są rzeczy na których oszczędzać wręcz nie można, ale udało nam się w dobrej cenie załatwić drzewo z pobliskiego tartaku, za symboliczną złotówkę kupić stemple - niektóre nawet nie używane, a jest ich w sumie ok.250 szt.; jarzemka do zbrojenia przygotowuje tata :) on ma zajęcie, a nasza córcia nadzoruje ile ich dziadziuś zrobił w danym dniu.
17.07.2013 r. Julka weszła do salonu i krzyknęła : "mamusiu! kto tu posadził ten las?!"
Fachowców jest dwóch, ale "robota pali im się w rękach" ;) Nie wolno chwalić dnia przed zachodem słońca, ale jesteśmy zadowoleni - sprawnie, dobrze i na dodatek nie drogo :) Pracę mają zaplanowaną super, dbają o czystość na budowie, uzgadniają z nami wszystko i zawsze służą radą, połączenie młodości i doświadczenia :)
Zdecydowaliśmy się na schody murowane, choć rozważaliśmy też pomysły ze schodami drewnianymi i prefabrykowanymi, ale koszt budowy schodów na miejscu był zdecydowanie najatrakcyjniejszy. W projekcie mamy schody murowane, zabiegowe i ostatecznie postanowiliśmy tego nie zmieniać.
23.07.2013 r. ekipa przygotowała m.in zbrojenie wieńca oraz belek: 1.nad wejściem do salonu, 2.opierającej się na słupach w salonie, 3.dźwigającej ścianę nad wysuniętą cz.garażu.
Dziś 25.07.2013 r. zbrojenie dobiega końca, jutro ok godz.18 zalewamy strop. zapowiadają straszne upały :) pompka do wody przygotowana, wąż też, wody w studni głębinowej - dużo ... :)
Zgodnie z planem, 26.07.2013 r., o godz.18 przyjechała pierwsza gruszka z betonem, po niej druga i trzecia. wylali 26m3 betonu "25" - zdecydowaliśmy się na beton "25", gdyż różnica w cenie była bardzo nieznaczna w stosunku do "20", którą mieliśmy w projekcie... niemal 65 ton samego betonu - nie licząc zbrojenia (!) wazy nasz pierwszy strop. zalane zostały również słupy w salonie i schody... skończyliśmy około godz. 21.
INFORMACJA dla budujących - bardzo dokładnie i mocno zaciśnijcie szalunek słupów - nasze mimo zabezpieczeń, które widać na zdjęciu - o mały włos nie pękły. byliśmy w "lekkim" strachu, że nie wytrzymają...
Kolejny etap za nami... i następny przed nami :) zasłużona kilkunastodniowa przerwa...
... podczas której... mile spędzaliśmy czas na naszym RODOS - Rodzinnym Ogródku Działkowym Otoczonym Siatką ... :)
Dziś 13.08.2013 r. - rano przywieziono część materiałów do budowy piętra. Jutro zaczynamy :) Już nie możemy się doczekać!
14-go zaczęliśmy budowę piętra, 15-go przerwa, a 16-go mieliśmy już jedna całą ścianę i część kolejnej...
...a 19-go wybudowana została ściana "północna", "zachodnia" i część "południowej" piętra.
...więc gdyby ktoś miał wątpliwości - potwierdzamy, że dwaj fachowcy są w stanie w 3-4 robocze dni postawić ściany jednej kondygnacji w tego typu budynku :) Jak skończymy - postaram się policzyć, w ile tak na prawdę dni roboczych, eliminując wszelkie przerwy i weekendy, można wybudować cały Zx29 :)
INFORMACJA dla budujących - przemyślcie, w którym miejscu umieścicie w kuchni kuchenkę i okap, bo od tego jest uzależnione jak poprowadzicie kanał wentylacyjny. ja chcę mieć kuchenkę i okap na ścianie zachodniej i niestety jednym z nielicznych rozwiązań w takiej sytuacji jest komin wentylacyjny załamany na odcinku tarasu (jego część będzie ukryta w ociepleniu tarasu, a następnie w nośnej ścianie piętra - widać to na zdjęciach), a wiadomo, że jednak każde załamanie kanału pogarsza funkcjonowanie wentylacji grawitacyjnej. Innym rozwiązaniem, jakie braliśmy pod uwagę, jest pociągnięcie kanału pod sufitem w kuchni i podłączenie go do kanałów w śpiżarni, ale jest to mniej estetyczne rozwiązanie. Można było się przebić przez ścianę na zewnątrz, jednak zachodnie wiatry wwiewałyby wszystkie "zapachy" na taras i do sypialni... dobrze, że wynaleziono pochłaniacze :), ale tą opcję wykorzystamy w ostateczności... myśleliśmy też o kuchence na środku kuchnie, jednakże stwierdziliśmy, że w przypadku naszego pomysłu na kuchnię, to rozwiązanie jest nie do zrealizowania, gdyż zabrakłoby przestrzeni na pozostałe meble kuchenne... :(
Postawiliśmy na wentylację grawitacyjną. Zależało nam, żeby każde pomieszczenie w domu było wentylowane, dlatego też na naszym dachu, poza dwoma kominami - od pieca i od kominka - pojawi się kilka "grzybków" będących zakończeniem wentylacji. Wszystkie one znajdą się na północnej części dachu - od podwórka, więc mamy nadzieję, że nie będzie to fatalnie wyglądać... Wiemy, że przez wentylację traci się część ciepła, ale nie chcemy, by po ociepleniu domu, zrobił się z niego "termos".
20-go skończona została ściana południowa piętra i ściany nośne :)
Dziś - 22.08.2013 r. zakończone zostały prace budowlane na piętrze. Pomieszczenia są idealne: duże, przestronne pokoje, duża łazienka, super pralnia i obszerna garderoba - jest cudnie! :) parter jest ładny, ale piętro nas... urzekło :) jest tu przestrzeń! ...o tym właśnie marzyliśmy :)
Teraz czeka nas tygodniowa przerwa, by od 02.09.2013 r. ruszyć z pracami nad drugim stropem.
04.09.2013 r. zdjęto szalunki z pierwszego stropu, rozmontowano stemple... naszym oczom ukazało się jedno wielkie pobojowisko :) wszędzie deski, stemple, gwoździe... ale widok sufitu ukoił wszystko. słupy zalane zostały idealnie - widać to na zdjęciach - a o to baliśmy się najbardziej, gdyż ich zbrojenie wyglądało imponująco, a beton był dość gęsty, więc istniała obawa, że mogą być gdzieś "niedolane" luki. drobne braki zostały natychmiast uzupełnione przez fachowców.
05.09.2013 r. rozpoczęli pracę nad szalunkami pod drugi strop. w ciągu jednego dnia położyli deski na ponad połowie piętra. 06-go szalowanie zostało zakończone.
09.09.2013 r. przygotowane zostało zbrojenie wieńca i belek oraz nadproży, 10-tego uzbrojono w dużej części strop. Zalewanie zostało zaplanowane na 12-go, jednak pogoda pokrzyżowała trochę plany.
Dziś - 11.09.2013 r. - zaczęło padać, co może mieć wpływ na przesunięcie w czasie zakładanej przez nas daty.
12-go zakończono szalowanie. wszystko przygotowane... jutro w piątek 13-go września o godz. 13 ma przyjechać pierwsza gruszka z betonem. obliczyliśmy, że powinno wystarczyć 18m3.
"13" towarzyszyła i towarzyszy nam przez całe życie - w najważniejszych momentach, więc może ten zbieg okoliczności, że jutro jest 13-ty i na dodatek piątek i na betoniarni powiedzieli, że mogą dowieźć beton dopiero na 13-tą, okaże się być szczęśliwym :)
13.06.2013 r. zaczęliśmy stawiać fundamenty, 13.09.2013 r. zalaliśmy drugi strop :) pogoda nam dopisała. chmury w pewnym momencie się zebrały, ale nie padało, raczej kropiło. ostatecznie zamówiliśmy 20m3 betonu :)
Prace nad ścianami i stropami dobiegły końca... w październiku dach :)
Widzę, ze zmniejszyliście okno w kuchni, pozbyliście się bocznego okna kuchennego i dodaliście okno w wiatrołapie.
MF
Również zmieniłam łazienki na piętrze. Z garderoby zrobiłam dużą łazienkę, powiększyłam ją o wnękę z pobliskiego pokoju. Podzieliłam pierwotną łazienkę na dwie równe części, zlikwidowałam drzwi na korytarz i tak część z oknem przyłączyłam do nowo powstałej łazienki i służy jako pralnia. Drugą część dołączyłam do sypialnianej łazienki i służy jako garderoba.
Poniżej nasz dom, jak widzisz brakuje jeszcze wielu elementów niemniej mieszka się bardzo dobrze.