Udało się w końcu przeszlifować wszystkie ściany na piętrze.
Żyrafa się nie sprawdziła bo robiła za duże ślady i rysy.
Także przeszliśmy do ręcznego szlifowania.

Po wyszlifowaniu ściany zagruntowaliśmy gruntem głęboko penetrującym z agregatu - to poszło szybko.

Tak jak pisałem wcześniej podczas mrozów tynki cementowo-wapienne przemarzły nam w narożnikach i na lini wieńcy także podczas szlifowanicałkowicie poodpadały.
Trzeba było porobić uzupełnienia i zaprawki. Z tym troszkę się zeszło, ale skończyliśmy.

Na zdjęciach testuję robienie gładzi - pierwszy raz.
Efekt zadowalający, myślałem że będzie trudniej.

Gładź atlasa GTA na wałek.
Wałek do gładzi
Lizak - 60cm nowy.