Mieliśmy chwilowy przestój, niestety sezon w pełni i wykonawcy mają długie terminy ale w końcu doczekaliśmy się na swoją kolej i możemy pochwalić się wylewkami :) Na zdjęciach wylewki anhydrytowe po 48 godzinach. Przy okazji mała przestroga by chudziak był robiony pod niwelator co pozwoli zaoszczędzić kilka ton anhydrytu. Trzeba jeszcze zatrzeć ale to za jakieś dwa tygodnie.

Kolejny etap to elewacja już od wtorku, następnie sufity podwieszane ale to dopiero na początku lipca.