dolnośląskie
dzień budowy
Skoro były okna, to czas na parapety :) Zanim tynkarz rozpocznie swoje pracy (jak się okazało) należało zamontować parapety wewnętrzne. Zainteresowanym mogę podpowiezieć, że do okien naszego koloru (tak na zewnątrz, jak i w środku mamy winchester) idealnie pasują dębowe parapety. Takie więc zamówiliśmy :) Ponieważ w pakiecie zawsze taniej od razu zamówiliśmy paraety zewnętrzne. Bardzo chciałam mieć granitowe parapety, jednak cena trochę przerażała. Zależało mi również na określonym kolorze (giallo california 2,5 cm), więc zaczęłam szukać dostawcy i wykonawcy w przystępnej cenie. Przystępną ceną okazała się kwota 3 tys. zł za parapety wewnętrzbe dębowe i zewnętrzne granitowe. Efekt na zdjęciach :)