Do
Gosia ..
:
Gosia - atrakcja to chyba za mało powiedziane ;) - najciekawiej było jak robili płytę fundamentową (a nie tradycyjny fundament) :D nie ma chyba osoby która by się nie zatrzymała i nie zapytała co to za stodoła z drewna :D ... narazie jeszcze cierpliwie tłumacze ;) ale przynajmniej jest ciekawie :D
Do
Tomek K.
:
Tak myślałam. U nas było to samo.. auta się zatrzymywały albo zwalniały, sąsiedzi obchodzili w kółko, ktoś nawet pokusił się o szarpanie konstrukcją żeby sprawdzić czy sie nie zawali ;) Sława nas wyprzedziła (uroki małego miasteczka) i zdarzało się, że w sklepie ktoś zagadywał męża: a to pan buduje tego szkieleciaka na Miękińskiej?
buduje Z7
buduje Z71
buduje Z7
buduje Z71
buduje Z7