dzień budowy
Witam Ponownie.
Przepraszam za długą przerwę, ale miałem sporo na głowie i jakoś tak wszystko umknęło.
Następnym etapem naszej budowy było wykonanie ocieplenia zewnętrznego (styropian 8cm ryflowany) i pokrycia dachu. W międzyczasie wykonaliśmy także ekologiczną oczyszczalnię ścieków, a także w planie była budowa studni głębinowej. Na zdjęciach zobaczycie te prace.
Na dach wybraliśmy gont. Od nadmiaru oczywiście głowa boli. My zdecydowaliśmy się na gont amerykańskiej firmy GAF z dwóch powodów. Po pierwsze najbardziej nam się podobał (jest gruby i wygląda na taki trójwymiarowy w przeciwieństwie do innych tańszych produktów). Po drugie to jakość i sprawdzona firma (firma GAF jest chyba najstarszym producentem gontów na świecie, więc mają doświadczenie).
Ludzie od oczyszczalni - rewelacja. Wszystko w jeden dzień zrobili, posprzątali, super sprawa.
Studni jednak nie udało mi się wykopać z tym fachowcem, którego wziąłem. I dzięki Bogu. Długo by opowiadać. W każdym razie u mnie skała, no ale wszędzie skała, jak chcemy wywiercić studnię głębinową. Nie miał gość odpowiedniego sprzętu i poddał się na 23 metrze. Później, jak się zacząłem bardziej wnikliwie interesować studniami głębinowymi, to gdyby mi ten gość na swoich (złych) materiałach zrobił studnię, to bym miał dopiero problem. Później znalazłem firmę z Kielc. Wszystko wytłumaczyli, sprzęt odpowiedni, praca poszła jak po maśle, odpowiednie materiały (orurowanie, filtr, zasypka, odcięcie wód gruntowych) - teraz wiem, że mam studnię z prawdziwego zdarzenia.
Zapytacie zapewne, czemu studnia głębinowa (powiem, że wodociąg gminny idzie tuż przed moją działką). Ano dlatego, że rozmawiałem z sąsiadami i oni mi powiedzieli, że jest baaardzo słabe ciśnienie wody, szczególnie w lato. Poza tym w takie susze w roku 2015 był zakaz korzystania z wody do celów innych niż bytowe. Ludziom strasznie rośliny pousychały, szczególnie tuje. Stwierdziłem, że będę niezależny.
W następnym wpisie będę robił kostkę brukową :-)
Do zobaczenia