Z drzwiami jest już "domowo". Kotłownię mamy praktycznie skończoną. Przed nami wykończenie łazienki, pomalowanie ścian. Łazienka w płytkach Tubądzin Domino wzór "Hoja", farby Beckersa, słyszałam opinię, że dobrze kryją, potem można je myć, zobaczymy... A co do ogródka, to oczywiście mamy szklarnię a w niej pomidory, papryka, były też ogórki, koło szklarni przy siatce rośnie dynia. Już zaczęłam dostawać na nowe mieszkanie kwiaty, np bluszcz karbowany mój ukochany. Tak na dobre ogrodem zajmę się w przyszłym roku, będę miała co robić ;-)

Ściany pomalowane, zdjęcia tego nie oddadzą, ale naprawdę dobrze wyglądają. Płytki w kuchni, moje wymarzone (Tubądzin, Samaria) są prześliczne. Pokój syna i kuchnia już umeblowane, czekamy na resztę. Piec już zaczął grzać, wszystko idzie w kierunku finału...;-)

Dawno mnie tu nie było, a to nie miałam internetu, a to zepsuł mi się komputer, latem prawie w ogóle do niego nie podchodzę, cieszę sie działką :-) Poza tym przybył nam nowy domownik- suczka o imieniu Łatka.

Co do budowy, jest już zakończona, wprowadziliśmy się już jakiś czas temu. W tym roku zamierzamy zainstalować kominek, a zrobiliśmy już ogrodzenie, niestety nie da się wszystkiego na raz. W przyszłym roku kładziemy kostkę, gres na tarasie i przed wejściem. Na końcu urządzę ogródek, nie da się przed kostką. Z tyłu domu mieliśmy piękny, równy trawnik, niestety wjechał cięzki sprzęt, dlatego wszystko co ma związek z ogrodem musi poczekać do zakończenia wszelkich prac. Oczywiście w tym roku jak i w poprzednim mam w szklarni warzywa, naprawdę warto mieć, są pyszne, niepryskane,zdrowe.