W weekend odwiedził nas geodeta i wyznaczył budynek i zero domu. Pod koniec czerwca prace mają nabrać w końcu tempa...

W między czasie załatwiamy kredyt i przyłącza. Na przyłącza mediów poświeciłam inny wpis w poradach :)

Za tydzień powinniśmy mieć gotowy przyłącz prądu od Tauronu (o ile dobrze pamiętam to podpisaną umowę złożyliśmy w grudniu, a więc cały proces przyłącza prądu trwa już 7 miesięcy). Na dniach również powinniśmy dostać uzgodniony projekt przebiegu kanalizacji (ta sprawa trwa już od sierpnia więc lada moment będzie rok czasu).

W wolnej chwili z braku innego zajęcia wypełniliśmy wniosek i wystąpiliśmy do Urzędu o nadanie numeru domu - 7 dni i numer nadany. Trzeba zacząć się przyzwyczajać do zmiany z 13 na 48 ;)

Mamy nadzieje, że może chociaż kredyt nie będzie się ciągnął całymi miesiącami...