Dziękuję za komentarz, kotów mamy juz trzy ale ponoć z kotami jest jak z chipsami....nigdy nie kończy się na jednym, a mieszkając na wsi to tylko kwestia czasu. Co do góry- ścianek nie podnosiliśmy w ogóle, dach jest podniesiony tylko o 2 stopnie a ścianki, które widać w pomieszczeniu to płyty gipsowe, z jednej strony zagospodarowaliśmy skosy na schowek a z drugiej zaślepiliśmy. Co do metrażu muszę jeszcze zmierzyć bo jakoś nigdy tego nie zrobiłam (na oko to jakieś 40mkw), Pan który robił podłogę pewnie wiedziałby najlepiej:) Korzystamy tylko z jednego pomieszczenia, druga część góry, odcięta dokładnie równo z salonem jest naszą "blokową piwnicą"

Pani Ewo, ile meterków wyszło na poddaszu? i o ile podnieśliście ścianki?
Domek wspaniały - zwłaszcza jak się ogląda już wykończone wnętrza..a kot grzejący się przed oknem tarasowym to mistrzostwo świata..:)
Pozdrawiam
Lidka