mazowieckie
dzień budowy
Aktualne zdjęcia:) Strop, belki, słupy i schody zalane, wyszło 18 m3.
Teraz budowla przypomina dom! Jest podłoga, ściany i "dach", nareszcie widać pomieszczenia. Jest jeszcze ciasno, bo chodzimy między stemplami, ale już jest coraz przytulniej ;)
Okno na klatce schodowej jest źle wymierzone. Panowie będą mieć pierwszą poprawkę :)
Pogoda okropna- raz pada deszcz, raz świeci słońce. Strop od samego początku podlewany przez chmury :) Na wieńcu dwie warstwy pustaka, a będą jeszcze dwie oraz szczyty. Porotherm na górę będzie wnoszony ręcznie - niestety...
W czasie oczekiwania na dni bez deszczu sprzątnęliśmy na działce gruz piankę, deski, ścinki, folię i inne przedmioty psujące urok naszej działki :)
W sobotę (14.07) byliśmy obejrzeć uciętą już więźbę na dach. Ma schnąć i wcale nie ma do tego warunków, bo ciągle leje... Podparliśmy ją w pewnych miejscach. Jest tak położona, że mimo przekładek bardzo by się pokrzywiła. I na pewno się pokrzywi, mamy nadzieję, że nie będzie tragicznie. Tartak uciął i tu ich rola się skończyła...
Mieliśmy dylemat czy położyć więźbę mokrą czy już wysuszoną. Naszej ekipie jest wszystko jedno, położą wszystko, cena taka sama. Czytaliśmy, pytaliśmy - zaufaliśmy intuicji. Wysuszona więźba zostanie zaimpregnowana zanurzeniowo dwa dni przed przyjazdem na budowę.