Długo nas nie było...W zamian możemy pochwalić się faktem, że prace murarskie zostały oficjalnie zakończone:) Dach odeskowany i przykryty papą. Jak tylko pogoda pozwoli, ekipa dekarska położy dachówki (wybraliśmy Robena Piemont Titan szary gralurowany).Okna wymierzone i zamówione. Nie pomogły znajomości :)swoje trzeba odczekać. Profile się produkują:)Będą szare z zewnątrz, białe w środku.Rolety srebrne. Rozpoczynają się prace instalacyjne. Czas podejmowania jeszcze trudniejszych decyzji np. w sprawie ogrzewania. Piec na pellet, czy piec na gaz,który może być najwcześniej za 8 miesięcy, dylematy....Najważniejsze jednak jest to, że wchodząc do naszego zimnego jeszcze, zakurzonego, domu w trakcie budowy czujemy sie bardzo szczęśliwi:) Jest cudowny, nie żałujemy póki co niczego.Układ domu bardzo nam odpowiada. Dom jest jasny i słoneczny, widać to nawet w zimowe dni. Prace wykończeniowe będą musiały nabrać tempa. Do 30 kwietnia musimy opuścić nasze mieszkanie, które lada dzień nie będzie już nasze... Uzupełniamy galerię zdjęć na których etap wykańczania ścian, dachu, wylania schodów. Prezentujemy nowe widoki z okien oraz pierwszy posiłek w naszym domu:) W salonie panuje budowlany bałagan, ale jest stoliczek i krzesła więc gości jest gdzie przyjmować:)