Do Kasia K. : My obstawialiśmy cały czas cementowo - wapienne, a wyszło na to że mamy cały dom w gipsowych: przekonało nas:
- cementowo wapienne są trwalsze, ale w przypadku uszkodzenia nie da się naprawić powierzchni tak, żeby naprawiany fragment był niezauważalny, trzeba by robić całą ścianę, niby w przeciewieństwie do gipsowych ściany "oddychają", ale nie wiem o jakim oddychaniu ścian można mówić w czasach kiedy na elewację trafia 20 cm dmuchanego plastiku w postaci styropianu
- gipsowe łatwiej uszkodzić, ale wystarczy zwykły gips budowlany, szpachelka, papier ścierny i nie ma śladu
Sytuacja zmienia się jeśli na tynki, ktoś daje jeszcze gładzie, ale my nie chcieliśmy dodatkowych kosztów, a tynki gipsowe są tak gładkie, że można od razu malować.
Już się cieszymy z wyboru, bo przy wylewkach obito nam ściany w kilku miejscach, ale się naprawi i będzie ok.
Takie informacje podawał nam wykonawca tynków.

Do Ania : Super dzięki za radę. Też zdecydowaliśmy się na gipsowe (nawet nie pomyślałam, o fakcie, że będzie je można łatwo naprawić! co dodatkowo mnie cieszy). Głównie bazowałam na argumencie, że nie będzie trzeba kłaść gładzi, aby nie podrażać już kosztów. Też będziemy robić gipsowe w całym domu- nawet łazience.