opolskie
Komentarz po 2,5 miesiąca użytkowania domu: w kwestii kształtu, rozmieszczenia i wielkości pomieszczeń nie zmieniłabym nic, jest idealnie! Rewelacyjne jest wejście do kotłowni tylko z zewnątrz - dokładanie do pieca/czyszczenie go wypada 1x w tyg, a mamy tam świetne miejsce na pomieszczenie gospodarcze "brudne", nie wyobrażam sobie z tymi rzeczami przechodzić przez dom. Co do ogrzewania domu schodzi nam sporo więcej pelletu niż się spodzewałam, 2,5 miesiąca - 2 tony (ogrzewanie + CWU) utrzymujemy w domu temperaturę 20-21 st. C, nie jesteśmy ciepłolubni, ogrzewamy tylko parter, ale sporo ciepła ucieka nam przez strop żelbetowy na niewykończone poddasze. Na początku myślałam, że kominek to zbędny luksus, teraz uważam, że jest niezastąpiony! Kiedy w nocy zabraknie pelletu w zbiorniku, a dorzucamy dopiero po pracy, wieczorem dogrzejemy się kominkiem. Czas bezwładności podłogówki wynosi ok. 12 godzin. Czyli po wygaśnięciu pieca, temperatura w pokojach spada po 12 godzinach, a po ponownym rozpaleniu wzrasta po 12 godzinach. W duże mrozy (- 20, -15 st. C) woleliśmy dogrzać się kominkiem niż zwiększać temperaturę na piecu (utrzymujemy stale 48 - 49 st. C na piecu). Jedne co byśmy zmienili i może kiedyś zmienimy przy wokończaniu poddasza to zmiana wentylacji grawitacyjnej na rekuperację. Przy wietrznym dniu, albo wielkim mrozie temperatura w salonie i kuchni w kilka godzin spadała nam o 2 - 3 st. C.