Do Ola : Witaj Ola. Ta to prawda już niedługo wykończenia. Dziś siedzę na preojektem bo dostałam od męża zlecenia na rozplanowanie gniazdek elektrycznych i kontaktów. Myślałam że to pestka będzie a okazuje się że potrzeba mi tych punktów mnóstwo. Jeśli mogę się podzielić refleksjami to w momencie gdy wylaliśmy fundamenty byłam pełna obaw że ten dom to będzie domeczek, a teraz okazuje się że to spory dom. Rozmieszczenie pomieszczeń jest bardzo dobrze przemyślane. Polecam ten projekt z czystym sumieniem. Realizacja nie za droga a finalny efekt jak najbardziej ok. pozdrawiam. niedługo więcej zdjęć bo bierzemy się ostro do pracy. pogoda piękna więc trzeba to wykorzystać.

Do Mirek J. : Do -> Pani Mirkowa :-) ale z tego co pamiętam, to Wy powiększyliście trochę domek, prawda? tzn. salon. Ja też nieraz sobie myślę, że dół może być niewielki (bo my tymczasem chcemy tylko na dole mieszkać, a górę wykończyć później, kiedy rodzina się powiększy), zwłaszcza moje obawy budzi kuchnia i salon. ale potem mówię sobie, że przecież ten salon (25 mkw.) będzie miał powierzchnię taką jak teraz kawalerka, w której mieszkamy i która składa się z dużego pokoju, łazienki i aneksu i wtedy trochę się uspokajam :-) będę czekać na Wasze fotki i - oczywiście - dziel się, bardzo proszę refleksjami jak najczęściej, uwielbiam rozmawiać o moim przyszłym domku (jesteśmy na ten projekt zdecydowani na 100%, więc myślę o nim jako o moim domu). co do gniazdek, to faktycznie trzeba ich faktycznie dosyć sporo, jest dziś tyle elektroniki ;-)pozdrawiam!

Do Ola : Witaj Ola. Tak, masz rację powiększyliśmy tylko salon ale niewiele. Myślę że dużą rolę w salonie pełnią okna. My zrobiliśmy naprawdę duże. Dają przestrzeń przez co salon wydaje się większy. Zwłaszcza okno w salonie na wprost wyjścia. My zrobiliśmy zamiast drzwi tarasowych tak jak jest w oryginale zrobiliśmy witrynę bo tam będzie stół.
Nie rezygnuj jeśli finanse pozwolą z tych dużych okien bo to naprawdę dobrze wydane pieniądze. Pozdrawiam

Do Mirek J. : wygląda to przepięknie i nowocześnie, ale akurat zdecydowałam - już dawno - że to witrynowe okno z tyłu salonu będzie u nas zwykłym oknem. Stało się tak z 2 powodów.

1. mamy "południową działkę". w związku z tym, to duże okno w salonie naprzeciwko kuchni i tak wychodziłoby na północ i pełniłoby w związku z tym rolę wyłącznie ozdobną. to okno które jest naprzeciwko wejścia do holu wychodzi na zachód czyli idealnie pasuje na duże - dwuskrzydlowe okno. w salonie będę spędzać czas zwłaszcza popołudniami, a słoneczne promienie od zachodniej strony przyjemnie go ogrzeją. stamtąd też będzie wyjście na taras.

2. lubię czasem schować się w swoim domu przed światem i jakoś nie bardzo sobie wyobrażam, że na dwóch ścianach salonu mam takie wielkie okna. czułabym się taka "odkryta" przed światem. także mimo walorów estetycznych witrynowych okien, ja zdecydowałam się na zwykłe.

Także kwestię układu okien mam w zasadzie przemyślaną

Od zawsze marzę też o drewnianych oknach, bardzo bardzo bym je chciała. Dla mnie ą przepiękne, ale jeszcze nie orientowałam się jaka jest różnica cenowa między drewnianymi a plastikowymi. Zobaczymy :-)