Dawno mnie nie było. Na budowie nic ciekawego się nie dzieje. Piec zamontowany, grzeje powoli, wszystko mokre więc trochę to potrwa zanim zacznie grzać tak jak trzeba. Już wiem czemu lepiej nie wprowadzać się pierwszej zimy po wylewkach i tynkach ;)

Jest problem z rotametrami, które nie działają. Kręciłam czym się da, a one ani drgną. Dzwoniłam do hydraulika, który o losie również nie wie co to może być :O W przyszłym tygodniu ma wpaść i zobaczyć. Nie wiem czy nie zawołam jeszcze lokalnego hydraulika na jakąś konfrontację ;)

Zamawiam wełnę na strop. Przez chwilę zastanawiałam się nad celulozą, bo ludzie tak nad nią pieją z zachwytu, jednak po zrobieniu rekonesansu i kilku rozmowach z firmami wykonującymi ocieplenie granulatem celulozy okazało się że na nasze warunki to trochę przerost formy nad treścią. Chodzi o to, że to poddasze nieużytkowe, strop teriva + beton. Wszelkie zalety celulozy w tym wypadku są bezużyteczne. Co innego strop drewniany, ocieplanie między krokwiami albo poddasze użytkowe...

Dlatego zamówię wełenkę Isovera, Uni Matę, bo Super Mata to cena kosmos. Za to chyba zaszaleję i dam 35 cm. A niech będzie ciepło ;)

Dla porównania:

30 cm Super Maty (2x15 cm) daje współczynnik U = 0,110, koszt prawie 9,5 tysiąca

30 cm Uni Maty (2x15 cm ) U = 0,130, koszt 5,2 tys.

35 cm Uni Maty (15 cm+20 cm) U = 0,111, koszt niecałe 5,6 tys.

a celuloza... drogawa... rozstrzał cenowy spory, generalnie za 30 cm zapłacić trzeba od 7 do nawet 9 tysięcy, w zależności od firmy i współczynników (należy wspomnieć, że sam materiał jest niedrogi, za to usługa wdmuchiwania którą trzeba zamówić wraz z materiałem..... no cóż..).

Żadna celuloza o grubości 30 cm nie da mi współczynnika U niższego niż 0,126, dlatego padło na wełnę, czysta kalkulacja ;)