mazowieckie
dzień budowy
Schody. W końcu się za nie wzieliśmy, ale jeszcze długa droga przed nami.
Wykończone zostały aluminiowym kontownikiem. Będzie trzeba jeszcze raz je zagipsować, odmalować - pewnie zmienią kolor na szary, dołożyć szybę i coś za tą szybą. Będą albo zdjęcia, stare rodzinne, albo tapeta, która jest w tzw. gabiniecie. Albo to i to. Na klatce schodowej, tam gdzie jest 6 m. ściany, będą też wisieć trzy duże ramy ze zdjęciami. Jedna rama już jest, kolejne się robią. Ramy będą moblilne, tak by można było z łatwością wymienić ich zawartość. Pomysł jest taki, alby zamontować zdjęcia na linie, na kołowrotku. Pomysł dojrzewa i czeka na projekt.
Na korytarzu doszła też półka na książki. Ich zawsze brakuje, a to akurat jest dobre miejsce - doszło troche koloru i zwolniło się miejsce w innych szafkach. Biblioteczka pewnie pójdzie w górę. Jeszcze jedna dostawka się zmieści.