Przyszedł czas na docieplenie budynku.

Utwardziliśmy też drogę płytami YOMB.

W domu pojawiły się posadzki. A tuż po nich - brama garażowa. W ogrodzie również już jest prawie porządek. Na daszku nad garażem/wejściem, została położona blacha na ogniomurku. Szkoda, że blacha jest ułożona poziomo, woda po deszczu na niej zostaje. Na wiosnę trzeba będzie to przerobić, aby woda spływała do środka tego płaskiego dachu.

Dom został otynkowany na zewnątrz.

Nadeszła w końcu chwila, gdy folie i taśmy zostały zdjęte z okien, drzwi :)

A w środku zostały zagruntowane i pomalowane deski na elewację podcienia i podbitki dachowej.

Powoli zaczyna się też docieplenie poddasza.

... i tak minął rok od chwili rozpoczęcia budowy ;o)

Elewacja ogrodowa jest już ładniejsza, podbitka też została wykonana. A w środku (w kotłowni) pojawiły się pierwsze płytki gresowe na podłodze.

Następnie przyszedł czas na docieplenie poddasza, wykonanie sufitów podwieszanych, montaż pieca gazowego, uzdatniacza wody (mamy twardą wodę) i odkurzacza centralnego. Potem cekolowanie i malowanie garażu i kotłowni.

Przyszła zima, śnieg był tylko na chwilę (na szczęście :) ).

Teraz trwają prace wykończeniowe poddasza i sufitów podwieszanych, a w garażu zostało zrobione oświetlenie.